Gospodarka zasobami wody
Gdy niewystarczające okazały się zasoby wód podziemnych na terenie miasta, bo:
- deficyt wody sięgał 25 % zapotrzebowania,
- występowały dokuczliwe przerwy w dostawach wody i jej racjonowanie,
- brakowało wody na najwyższych kondygnacjach budynków,
- jakość wody odbiegała od wymagań norm i oczekiwań odbiorców,
zdecydowano się sięgnąć (w 1966 r.) po wody podziemne pradoliny Odry. Gdy i to nie wystarczało – zbawieniem miała okazać się (od 1975 r.) rzeka Obrzyca. Wodę z ujęcia powierzchniowego na Obrzycy uzdatnia się jednak na innych urządzeniach, niż dotychczas używane, i te trzeba było wybudować. Powstał kompleks obiektów technologicznych – Stacja Uzdatniania Wody w Zawadzie.
W rzeczywistości problemy z pełnym pokryciem zapotrzebowania miasta w wodę pitną skończył się dopiero w połowie lat osiemdziesiątych. Zapotrzebowanie miasta rosło aż do początku lat dziewięćdziesiątych.
Prawdziwą rewolucję spowodowały wodomierze mieszkaniowe – w ciągu 15 lat zużycie wody spadło o 60 %!
Oddziaływanie na środowisko
Mimo posiadania przez miasto oczyszczalni ścieków (eksploatowanej od roku 1934), szybko okazało się, że rosnąca liczba mieszkańców produkuje takie ilości ścieków, że oczyszczalnia nie jest w stanie ich oczyścić. Obliczona na 19 500 m3/d nie mogła uporać się z napływającymi 30 000 m3/d, a co dopiero z 40 000 m3/d. Wyłączono ją z eksploatacji na początku lat siedemdziesiątych, gdyż jej remont uznano za nieopłacalny. Dziś straszą jej ruiny (przy ul. Foluszowej).
Nieczyszczone ścieki z Zielonej Góry płynęły przez Przylep i Czerwieńsk, a “Złota Łącza” zyskała miano “smródki”. Przy większych ulewach powodowała w tych miejscowościach prawdziwe powodzie, tylko że wylewały się ścieki, a nie woda.
Nową oczyszczalnię ścieków uruchomiono dopiero w roku 1998 (w m. Łężyca).
Bez systemu kanalizacji sanitarnej są nadal mieszkańcy Chynowa i części Jędrzychowa. Z problemem odprowadzania ścieków siecią kanalizacyjną obejmującą całe miasto uporamy się do roku 2008 z pomocą środków Unii Europejskiej.
Wciąż przybywa powierzchni utwardzonych, ulic, parkingów, chodników i dachów. Wody opadowe muszą z nich odpłynąć. To kolejny problem, kosztowny i trudny, bo nie na takie jej ilości obliczono przepustowość kanalizacji.
I w centrum miasta zdarzają się jeszcze szamba – rewitalizacja starówki to nie tylko fasady kamienic, mamy przecież XXI wiek! Prace ziemne w tym rejonie są szczególnie trudne i kosztowne.
Udział w programie KPOŚK
Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych powstał w związku ze zobowiązaniami wynikającymi z Traktatu Akcesyjnego, zgodnie z ustawą Prawo Wodne i Dyrektywą 91/271/EWG. Sporządzony został przez Ministra Środowiska i zatwierdzony przez Radę Ministrów 16 grudnia 2003 r.
Cel Programu: redukcja o min.75 % całkowitego ładunku azotu i fosforu w ściekach komunalnych pochodzących z całego kraju – odprowadzanych do Bałtyku.
Termin wykonania: do 31 grudnia 2015 r.
Wszystkie (czyli 1378) aglomeracje o równoważnej liczbie mieszkańców (RLM) większej od 2 000 należy wyposażyć w systemy kanalizacji zbiorczej i oczyszczalnie ścieków.
Finansowanie: ISPA, Fundusz Spójności, fundusze regionalne, fundusze ekologiczne (NFOŚiGW, WFOŚiGW i inne), środki własne gmin.
Potrzeby w skali kraju oszacowano na 17 mld zł.